Prezentujemy kilka zdjęć jachtu „Lotta”, typu Albin Vega pana Marcina Palacza. Jacht został zaprojektowany w Szwecji pod koniec lat 60. Przez ponad 20 lat było wyprodukowanych ponad 3 tys. jednostek tego typu. „Lotta” stacjonuje w Elblągu. Armator żegluje głównie po Zatoce Gdańskiej, a w dłuższych rejsach po całym Bałtyku. Opisy rejsów po bałtyckich „zakamarkach” były wielokrotnie publikowane w Magazynie Żagle. Marcin Palacz jest także autorem przewodnika po portach południowej Szwecji. O przewodniku można przeczytać tu: http://www.albinvega.pl/baltyk/poludniowa-szwecja-przewodnik/. Jacht jest od lat konserwowany i malowany farbami Oliva. O tym, jak wygląda praca przy tym jachcie z użyciem „olivskich” farb, Marcin Palacz bardzo precyzyjnie pisze na swojej stronie:
http://www.albinvega.pl/albin-vega/malowanie-kadluba/
Poniższe zdjęcia pochodzą z archiwum Marcina Palacza i zostały użyte za jego zgodą.
W różnych okolicznościach, co jakiś czas, natykam się na pytanie o ilość farby potrzebnej na malowanie kadłuba (dna) jachtu typu Albin Vega, lub podobnego. Najczęściej chodzi o farbę antyporostową (swojsko zwaną antyfoulingiem). Na pomalowanie dna Lotty zużywam co roku 2 puszki po 0.75l (łącznie 1.5l) farby antyporostowej firmy Oliva. Wystarcza to na jedną warstwę. Maluję wałkiem, oszczędnie dozując farbę, mocno wcierając ją w podłoże – daje to zapewne minimalną grubość farby wystarczającą na pokrycie tego co jest pod spodem.
Marcin Palacz – armator jachtu „Lotta” typu Albin Vega
