Jacht został zbudowany w 1986 roku w portowym niemieckim mieście Bremerhaven. Nie jest to stoczniowa konstrukcja, jacht był budowany amatorsko w klubie żeglarskim. Pan Mirosław Winiarz sprowadził go do Polski w 2009 roku i do dnia dzisiejszego jest jego armatorem. Portem macierzystym jachtu jest Ustka.
Kadłub ma 10,5 m długości, grot ma 16 m2, genua również 16 m2. Jacht ma zamontowany dość spory, 50 KM silnik, można więc go nazywać bardziej jachtem motorowo-żaglowym. Najczęściej pływa po Bałtyku w towarzyskie żeglarskie rejsy, ale także z płetwonurkami do wraków, i z wędkarzami na dorsze.
Częstym kierunkiem żeglarskich wypraw Monsuna jest Bornholm, ale także polskie porty środkowego wybrzeża: Kołobrzeg, Darłowo, Łeba.
Kadłub jachtu, przy długości 10,5 m ma jedynie 3 m szerokości, jest więc dość smukły. Nie jest jednak super szybki, dlatego nie startuje w regatach. Użytkowany jest do wypraw typowo rekreacyjnych. Ma duży kubryk, duże okna, jest wygodny. W trakcie złej pogody, gdy pada deszcz, sternik siedzi w ciepłej sterówce na wygodnym fotelu. Jak deklaruje armator jachtu, Pan Mirosław Winiarz, farby jachtowe Oliva pomagają utrzymać jednostkę w tak dobrej kondycji.
fot. wszystkie zdjęcia pochodzą z archiwum Pana Mirosława Winiarza.