O właściwościach niektórych farb jachtowych Oliva opowiada mgr inż. Lilianna Brzoskowska – Kierownik Laboratorium w fabryce Teknos – Oliva w Gdyni.

Bosman 77

Farba o olbrzymiej i doskonałej odporności chemicznej. Jest stosowana do zabezpieczania zbiorników na różnego rodzaju chemikalia, np. solankę, wodę demineralizowaną, roztwory alkaliów.

Jest to farba epoksydowa, dwuskładnikowa, pozwalająca na malowanie w niskich temperaturach – nawet do minus 10 stopni C. W takiej temperaturze także się utwardza. Można ją malować nawet na wilgotne podłoże. Układ spoiwowy tej farby jest bowiem taki, że toleruje wilgoć na podłożu. Firma Teknos Oliva prowadzi wieloletnie testy tej powłoki, w kontekście jej zastosowania w trudnych warunkach przemysłowych. Prowadzone są badania zanurzeniowe w alkoholach, w roztworach kwasów, zasad i soli.

Farba Bosman 77 jest wyrobem o wysokiej tiksotropii („bardzo gęstym”), dlatego zalecana jest aplikacja natryskiem hydrodynamicznym, a nie powietrznym. Oczywiście wałek, czy pędzel również mogą być używane do aplikacji.

Bosman 54

Kolejna dwuskładnikowa podkładowa farba epoksydowa. Ma stosunkowo dużą odporność chemiczną, i podobnie jak większość farb epoksydowych wytrzymuje warunki zanurzenia w wodzie. Poza tym, że ma doskonałą odporność chemiczną, posiada jedną z najlepszych baz spoiwowych w powłokach malarskich.

Zarówno Bosman 77 jak i Bosman 54 to są farby antyosmozowe. Jeśli chodzi o zabezpieczenie antyosmozowe czy antykorozyjne, to na pewno farby Teknos Olivy sprawdzają się na wszelkich akwenach świata, zarówno w wodach słodkich jak i słonych.

Dla zwykłego użytkownika, amatorsko stosującego te farby w szkutnictwie, różnica między nimi będzie polegała tylko na sposobie aplikacji, a w związku z tym na grubości uzyskanej powłoki. Natomiast powłoki nałożone w podobnej grubości będą miały (w kontekście szczelności powłoki) bardzo zbliżone parametry użytkowe.

Epinox Bosman 54, jako emalia epoksydowa jest znacznie mniej tiksotropowa od Bosmana 77. Dlatego można ją aplikować także natryskiem powietrznym. Bosman 54 jest również łatwiejszy do malowania pędzlem, czy wałkiem. Farba ta lepiej rozłoży się na malowanej powierzchni, „ładniej rozpłynie”.

Dla konserwacji jachtów laminatowych bardziej zalecane jest użycie jako podkładu raczej farby Bosman 54, niż Bosman 77. Chodzi w tym przypadku również o „doszczelnienie” kadłuba. Jako farba rzadsza lepiej wnika w żelkot kadłuba, a co za tym idzie lepiej go uszczelnia.

Przy jachtach stalowych bardzo duże znaczenie z kolei ma zabezpieczenie antykorozyjne kadłuba. Nieporównywalnie lepsze właściwości ma w tym w przypadku farba Epinox Bosman 77.

Bosman 54 ma jedną wadę – „nie lubi” słońca. Generalnie spoiwa epoksydowe mają ograniczoną odporność na promieniowanie UV, ulegają kredowaniu już po kilku miesiącach ekspozycji na promienie słoneczne. Cecha ta jest niepożądana ze względów dekoracyjnych. Dlatego głównym przeznaczeniem wyrobu jest funkcja farby podkładowej, a jako warstwę nawierzchniową zaleca stosować farby poliuretanowe.

Szpachlówka epoksydowa Bosman 1

Oliva Bosman 1Przeznaczona jest do wypełniania wszelkiego rodzaju nierówności. Rekomendowana głównie do stosowania w laminatach, ale może być również użyta do kadłubów stalowych. Rekomendujemy, aby najpierw przygotować na kadłubie powłokę malarską podkładem epoksydowym (np. Alu Steel Primer – nad linią wodną, lub Epinox Bosman 77 pod linią wodną). Uszczelnianie szpachlówką powinno nastąpić już na tą pierwszą warstwę podkładu. W ten sposób uzyskuje się lepszą przyczepność szpachlówki do podłoża, oraz antyosmozowo / antykorozyjnie lepiej zabezpiecza się podłoże.

Dość długo wiąże i trzeba to mieć na uwadze. Do pełnego utwardzenia przy temperaturze 24 C potrzebuje ok. 24 godz. Po  tym czasie jest bardzo mocna i nadaje się do szlifowania.

Uniwin Optimal

Farba, której zadaniem jest poprawa przyczepności farby przeciwporostowej do gruntu epoksydowego. Tworzy warstwę „zczepną” między podkładem epoksydowym, a antyfoulingiem. Jest to farba szybkoschnąca. Przy malowaniu kadłuba łodzi, czy jachtu potrzebna jest praktycznie „mgiełka” tej farby, a nie znacząca grubość.

Uniwin Optimal

Stosowana jest w jednym celu – aby uzyskać znaczącą poprawę przyczepności farby antyporostowej.

Z doświadczenia wynika, że wielu klientów jej nie używa, rezygnuje z tej warstwy podczas malowania czy konserwacji kadłuba jachtu. Głównie z powodów finansowych. Twierdzą, że mimo braku tej „międzywarstwy” farba antyporostowa trzyma się kadłuba.

Oczywiście, wszystko zależy od zrozumienia pojęcia „trzyma”. Wiadomo, że farba nie spadnie ot tak z kadłuba.

Z wielokrotnych testów przeprowadzonych przez firmę Teknos Oliva wynika, że ta międzywarstwa jest naprawdę bardzo istotnym elementem systemu. Jeśli ktoś chce przygotować jacht w ten sposób, żeby antyfouling dobrze trzymał się kadłuba przez kilka sezonów, to jest ona niezbędna.

Jeśli za jakiś czas, rok lub dwa lata, będziemy chcieli (bez większego remontu) przemalować kadłub jachtu na inny kolor, to ta ostatnia, zewnętrzna powłoka antyporostowa będzie posiadała dobrą przyczepność do podłoża i nie będzie konieczności żmudnego jej szlifowania. Bez międzywarstwy może zacząć się złuszczać i trzeba będzie ją zeszlifować w całości.

VSE

Farba przeciwporostowa VSE jest sztandarowym produktem w gamie produktów jachtowych firmy Teknos Oliva. Jest farbą samopolerującą, która uwalnia z powłoki substancje czynne, powoli ulegając rozkładowi .

W przypadku tej farby bardzo istotne jest zrozumienie pojęcia „bazy spoiwowej”. Można ją sobie wyobrazić jako „siatkę” z żywicy lub kleju, która trzyma w sobie pigmenty, wypełniacze i środki biobójcze.

Baza spoiwowa farby antyporostowej jest skonstruowana zupełnie inaczej niż w przypadku „normalnych” farb, np. nawierzchniowych, gdzie mówimy o trwałości bazy spoiwowej jako jednym z głównych walorów. Baza spoiwowa farby VSE jest skomponowana tak, żeby w środowisku wodnym ulegała hydrolizie, czyli powolnemu rozpuszczaniu. W ten sposób uwalnia powoli kolejne warstwy substancji czynnych – oddziałuje w ten sposób na mikroorganizmy znajdujące się w wodzie.

Z jednej strony – spoiwo farby ulega samo biodegradacji pod wpływem wody, z drugiej – łódka płynąc i szorując o wodę zmywa i odkrywa kolejne warstwy farby uwalniając substancje czynne. O farbie tej mówi się, że jest „miękka”, czy „samo polerująca”.

Dlatego w przypadku farby antyporostowej tak istotne jest malowanie kadłuba warstwami w określonej grubości. Tu nie chodzi o pomalowanie dla uzyskania pożądanego koloru kadłuba łodzi. Powłoka antyporostowa, aby długo była efektywna, musi mieć odpowiednią grubość.

Wieloletnie doświadczenia przekonują, że te farby są tak samo efektywne w wodach słodkich jak i słonych. Dobrze zaaplikowana farba antyporostowa, w odpowiedniej grubości powłoki, nie ma prawa porosnąć po jednym sezonie. Pomalowanie kadłuba łodzi jedną puszką antyporostu tylko po to, żeby nadać kolor i minimalną warstwą farby nie jest wystarczająco efektywne w zakresie zabezpieczenia przeciwporostowego.

Natomiast jeśli po sezonie, lub dwóch, powłoka jest już mocno zdegradowana to należy ją usunąć. W zależności od tego w jakim jest stanie, nawet całą, aż do warstwy Optimalu i potem pomalować na nowo.

Epinox Wood Primer 12

Lakier epoksydowy stosowany do gruntowania drewna pod wszystkie rodzaje farb. Epinox Wood Primer 12 może być używany także jako podkład pod lakier nawierzchniowy Teknodur. Lakiery te mają różne właściwości. Epinox daje ochronę przed nasiąkaniem drewna, a Teknodur tworzy ładną dekoracyjną i ochronną powłokę zewnętrzną. W przypadku Epinox 12 ważne jest położenie odpowiednio grubej powłoki.

W powłokach malarskich – pigmentowanych (czyli kolorowych) mamy dwa główne składniki. Pierwszym jest tzw. baza spoiwowa, żywica, czyli tworzywo które „spaja” farbę, a drugi składnik to wypełniacze, które nadają kolor i szczelność. W przypadku farb łatwiej buduje się wymaganą powłokę, i traktuje się ją w kontekście bariery.

W przypadku lakieru, jak np. Epinox Wood Primer 12 – pozbawionego pigmentu dającego barwę, mamy głównie spoiwo i rozcieńczalnik. Po położeniu lakieru i odparowaniu rozcieńczalnika zostaje tylko spoiwo. O ile w farbach nawierzchniowych, czyli kolorowych, zawartość części stałych (tego co zostaje po odparowaniu) jest rzędu 50-70%, to w lakierze jest ona znacznie niższa. Oznacza to, że w przypadku lakieru, po odparowaniu rozcieńczalnika zostaje stosunkowo cienka powłoka. Jest ona bardzo szczelna, ale cienka. Żeby uzyskać efekt pełnej szczelności, czyli zabezpieczenia przed nasiąkaniem, należy nałożyć kilka warstw lakieru. Podobnie jest, gdy malujemy parkiet w mieszkaniu. Jeśli chcemy, żeby był ładny i się nie ścierał, to należy go parę razy polakierować.